www.parowozy.com.pl

Gurdol1

Tym razem nie byłem, choć imprę kwietniową chwaliłem i byłem mega zadowolony.

Wytłumaczcie, prosze zatem, skąd IGNORANCJA drużyny parowozu (zgłoszonej na ochotnika? - to chyba powinni być miłośnicy tego parowozu?) wobec zarówno kierownika pociągu jak i uczestników.
Uważam to za niedopuszczalne za takie pieniądze - bo na tego typu imprezach nie płaci się za przejazd "od" "do" - tylko WŁAŚNIE za sprawne fotostopy oraz ich relatywnie mozliwie dużą ilość.

W czym więc rzecz? Czy obrażono ich jakoś lub zlekceważono czynem lub gestem (młodość swoje błędy ma - sam wiem)? Na kacu byli? A może składki za prowadzenie specjala nie dostali (co jest w słusznym skądinąd zwyczaju)? A może wkurzyli się na 2 godzinne opóźnienia straży w Sieniawie, bo chcieli zdażyć wcześniej do domku?

Tyle, że akurat nie było to winą uczestników - bo co do organizatorów miałbym watpliwości (takie strategiczne rzeczy jak wodowanie muszą być dograne na bank, a nie na gębę - zapewne nie tylko mechy chcieli zdązyć na wcześniejsze pory powrotne lub pociągi, więc uważam owo niedogranie za poważny błąd organizatorów, ale ten nie robi błędów kto nic nie robi). Nie mówiąc o ochocie na fotostopy w ciągu DNIA, za które się głównie płaci na takiej jeździe.

O co chodzi? Przyznaję, że w przypadku kolejnej imprezy - biorąc pod uwage takie uwarunkowania - poważnie się zastanowię nad uczestnictwem. Pamiętam Chabówkę - i to przez dwa lata - tam nikt nie wydziwiał, a fotostopy były wręcz wzorowe (oprócz gołej dupy). A koszt mniej więcej ten sam w przedpłacie.

Po tym co czytam powiem "złoścliwie": nie żałuję że tym razem nie byłem wraz z Przyjaciółką - i niech to da do myślenia (także organizatorom). Mega szacun, mimo wszystko. Gratuluje wielkiej - tak czy inaczej - pracy organizatorom. Pozdrawiam zadowolonych w wycieczki!

John C.

W pociągu jechał prywatnie przedstawiciel poznańskiej Dyrekcji CARGO.
Zechce to temat załatwi , tym bardziej że jest członkiem TPWP. Proponuje temat zamknąć i czekać za komunikatem. Osobiście mowy nie ma abym nastepnym razem zapłacił i pojechal z tą drużyną.

Doctor

Co do straży: jelcz z 6,5 metra wody na pokładzie był umówiony tak, że w razie potrzeby podjadą. Nie chcieli zapłaty "zwyczajowej", tylko normalną opłatę za usługę, nawet była mowa o tym, że nam fakturę wystawią.
Po wcześniejszych, bardzo dobrych doświadczeniach ze współpracy ze strażą pożarną (ochotniczą i zawodową) problemów się nie spodziewaliśmy. A zwłaszcza takich, że się wypną tłumacząc "tera w polu jestem"...

AXEL

Można wiedzieć kto jechał na maszynie?

kkStB

Impreza bardzo udana. Wzorowa organizacja, fajne miejscówki na fotostopy no i ten catering! Palce lizać!

Szkoda tylko, że niektórzy goście z zagranicy czasem podgrymaszali.

A swoją drogą, to mało nie pękłem ze śmiechu jak panowie w białym Fordzie Fiesta palili gumę gdy zorientowali się, że są w centrum zainteresowania. Nie wiedziałem, że Fiesta tyle wyciąga na wstecznym Very Happy

A jak kogoś interesuje to zapraszam do obejrzenia I części fotek, na razie tylko z nocy przed imprezą: [link widoczny dla zalogowanych].

spike232323

Ze względu na prace nie mogłem być, ale czy ktoś może wytłumaczyć o co poszło z obsaługą parowozu...ostro niektórzy komentują

Gurdol1

Palili gumę?! Uciekali przed kimś? Ktoś im groził - gonił?

To może jeszcze gorzej świadczyć o uczestnikach lub organizatorach.

Nie czepiam się - tylko pytam...

W wolnym państwie jakim jest POLSKA wolno samochodem jeździć po WSZYSTKICH drogach publicznych - łącznie z polnymi (za wyjątkiem terenów prywatnych i otabliczkowanych).

Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek zagrozi mi czymkolwiek (nawet słowem), jeśli będę chciał sfotografowaćc pociąg lub go skamerować (obojętnie jaki: parowy, kosmiczny, ICE, diesel), a robiłem to nie raz - to natychmiast napiszę pismo do prokuratury o groźbach karalnych ze wskazaniem na organizatorów.

Alem się jeszcze z czymś tak głupim nie spotkał - czekam zatem.

Samowolę Panowie (jacykolwiek) możecie sobie upaarwiać na makietach - a nie na polach. Ewentualnie na weesternach...

Doctor

No cóż - dość powiedzieć, że "palenie gumy" było (tak podejrzewam) reakcją na wycelowanie w samochód paru obiektywów Wink

W końcu Polska to wolny kraj i każdy może sobie fotografować co tylko zapragnie Wink

Tak w sumie, to dawało się zauważyć ciekawą prawidłowość: goniło nasz pociąg kilka samochodów, na niemieckich i polskich "blachach". Ale niestety tylko polskim goniącym zabrakło jaj żeby chociaż spróbować się dogadać. I im należy zawdzięczać tablice na parowozie.