Forum www.parowozy.com.pl Strona Główna www.parowozy.com.pl
Parowozy z Wolsztyna
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolsztyn WIta GOŚCI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.parowozy.com.pl Strona Główna -> TPWP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Doctor




Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:01, 01 Lis 2008    Temat postu: Re: Wolsztyn WIta GOŚCI

marcinsemek napisał:
W dniu dzisiejszym zupełnie przy okazji odwiedziłem Wolsztyńską parowozownię - po raz ostatni.

[...]
Jest to najdroższa fota jaką tam zrobiłem, kosztowała 10 zł, i była to moja najkrótsza wizyta w parowozowni.


1. Jakbyś zrobił 2, wyszłoby ci taniej w przeliczeniu na sztukę Wink Ale i tak tanie są te twoje najdroższe fotki...
2. Jeśli jesteś miłośnikiem kolei, a parowozów w szczególności, to zapłacisz. W przeciwnym razie dajesz wyraźny znak, że masz gdzieś dokładanie się do utrzymania tego, czego miłośnikiem się deklarujesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Doctor




Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:02, 01 Lis 2008    Temat postu:

Poza tym: jaki twoje żale mają związek z TPWP?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:33, 30 Lis 2008    Temat postu:

Jestem częstym bywalcem w parowozowni i zawsze czuję się tam miło widziana. Robię dużo zdjąć, bo są mi potrzebne do grafik, ale nigdy nikt nie był dla mnie niemiły, wręcz przeciwnie.
A atmosfera, która tam panuje jest wspaniała. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kkStB




Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kongresówka

PostWysłany: Czw 18:20, 10 Gru 2009    Temat postu:

Temat już stary, ale dorzucę swoje 3 grosze...

Przyszedł człowiek do parowozowni, ale podobno nie miał czasu na jej zwiedzanie. To po co przyszedł? Smile

Jeśli jego relacja jest prawdziwa, to rzeczywiście nie został potraktowany uprzejmie, ale z drugiej strony skoro chciał na "krzywe usta" wejść bez biletu to też nie postąpił zbyt zacnie.

Muzea na całym świecie żyją m.in. z biletów itd. U nas nie będą żyć bo taki jeden z drugim głupich 10 zł żałują. PRL-owskie nawyki - należy mi się za darmo! Niestety, albo chcemy mieć skanseny jak w Niemczech (zadbane, choć płatne), albo zostaną nam złomowiska (ale za to darmowe).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ariel Ciechański




Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Czw 20:10, 10 Gru 2009    Temat postu:

kkStB napisał:
albo zostaną nam złomowiska (ale za to darmowe).


Złomowiska (przynajmniej w odniesieniu do Niemiec) w sumie też mamy w tym kraju płatne... Kwestią jednak jest to, że wiele osób woli wleźć "na krzywy pysk" i narobić fot (po co kupować wszak pocztówki...).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spike232323




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Wolsztyn

PostWysłany: Czw 22:39, 10 Gru 2009    Temat postu:

Ariel jeszcze muszą być pocztówki, bo to co można kupić w Wolsztynie jest sprzed lat albo jakościowo takie, że na pewno w albumie tego nie umieścisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ariel Ciechański




Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pią 9:55, 11 Gru 2009    Temat postu:

spike232323 napisał:
Ariel jeszcze muszą być pocztówki, bo to co można kupić w Wolsztynie jest sprzed lat albo jakościowo takie, że na pewno w albumie tego nie umieścisz.

To już zapewne kwestia gustu, a o gustach i kolorach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konfi




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:35, 12 Sie 2010    Temat postu:

To i ja powiem, jak mnie(i kolegów) Wolsztyn przywitał...

Od mięsięcy zaplanowany wyjazd z kolegami do Wolsztyna zaczął się awarią waszej jakże wspaniałej lokomotywy. Z tego co zauważyliśmy jest bezawaryjna, zdarzają się tylko awarie w poniedziałki, wtorki, środy, czwartki, piątki, soboty i niedziele, a tak poza tym to wcale. Po wcześniejszym rytualnym zapaleniu papierosa, udaliśmy się na z góry zaplanowane miejsce stacjonowania.

Przetoczyliśmy swoje stęchłe szmaty zwane ubraniami przez całe miasto. Padał deszcz. Po trzech godzinach czekania usłyszeliśmy, że rezerwacja została anulowana z powodu niemca. Niemiec ten zwany też alzheimerem objawia się zanikami pamięci. Poirytowani zastanym stanem rzeczy wróciliśmy ze swoimi kilogramami bagażów na stacje i już szukaliśmy spalinowozu (parowóz jakimś cudem dalej stał zepsuty) do domu, lecz postanowilismy sprawdzić czy w parowozowni nie maja kilku wolnych celi. Na dzień dobrzy przywitał nas dyspozytor i podpity pracownik parowozowni. Na nasze szczęście okazało się, że wolna jest jedna cela z czterema pryczami. Było nas trzech w tym jeden grubas, więc w sam raz. Tego dnia oprócz zdrapywania pająków ze ścian i radosnych okrzyków "Parowóz nie jeździ!", nic się nie działo.

Kolejny dzień pobytu w krainie cudów i rzeczy niemożliwych rozpoczął się dobrze.
Wspólnie orzekliśmy, że cokolwiek jeździ idziemy to focić. Tak też się stało!
Cała nasza trójka zapakowała swoje cztery litery w szynobus (taki autobus na szynach) i udała się do najbliższej wiochy. Pierwszy dzień był, więc nie zapuściliśmy się daleko. Usytuowaliśmy się na polu ściętego zboża. Słaby motyw jak na tak urodzajny we wspaniałe budowle i niezliczone pagórki szlak, jednak postanowiliśmy być orginalni i zrobic zdjęcie inne niż na waszych równie interesujących jak Wasz szlak galeriach. Czekaliśmy 40 minut i uznaliśmy, że jak nic był wypadek, albo wniebowzięcie cudownych wolsztyńskich maszynistów, bo spóźnić się prawie godzine na pięciokiliometrowym odcinku to talent.Po równej godzinie odeszliśmy od posterunków. Idąc w kierunku stacji usłyszeliśmy wesołe, napełniające serce radością rp1 sygnalizujące, że własnie spieprzyliśmy sobie zdjęcie. Po wnikliwej obserwacji werdykt był jednoznaczny "Stonka też się zepsuła". Postanowiliśmy nigdy wiecej nie bagatelizowac punktualności wolsztynskich pociągów i siedzieć dopóki nie pojadą. Tak więc zasiedliśmy na szlaku pełnym motywów i wyczekiwaliśmy tego, co miało kiedyś nadejść.
Nadeszło tym razem z dwugodzinnym opóźnieniem.
Zepsuły się już trzy lokomotywy.
"CO ZA SUPER MIEJSCE! Nawet rekordy świata tu biją!" - pomysleliśmy i żwawym krokiem z usmiechem na ustach szukaliśmy monopolowego, aby wieczorem zjeść kolacje przy świecach. Nasz dobry humor związany z punktualnością i dobrym stanem technicznym zepsuła nowina, że w całym Wolsztynie jest tylko jeden sklep tak bardzo potrzebny polakom i akurat jest niedyspozycyjny. Mimo przeciwności, polak zawsze zaradzi i udało się kupić litr chleba 40%. Zanim jednak doszliśmy do pokoju, przed noclegownią siedział zaś "gość", który chciał pokazać światu, jakiej muzyki słucha, tak więc i my mogliśmy sobie posłuchać w najwyższej jakości muzyki granej na głośnikach z laptopa. Mimo to, był to udany dzień.

Po sytej kolacji składającej się z zupek chińskich i błogim dwugodzinnym snie wstaliśmy o 3:40 i poszliśmy na pociąg. Pojechaliśmy kilka kilometrów by złapać skład o poranku. Bóg jak zawsze był dla nas chojny i obdarzył nas brakiem światła przez zachmurzenie. Mimo to udało się zrobić jako takie zdjęcia. potem ruszylismy do Steszewa. W tym mieście musiała kiedys wybuchnąć bomba atomowa i skaziło najwidoczniej najblizszy teren. Ci sami ludzie chodzacy w kółko z tępym wyrazem twarzy. jeden czarny golf ze subwooferem z tłuczków do ziemniaków również kręcący się w kółko. Gang motorynkarzy pierdzących swoimi "maszynami"... To kilka z atrakcji jakie czekają na zwiedzających w Stęszewie! Gratis podczas ulewy otrzymacie starego dziadka z parasolką kręcącego kółka na rampie.
Dla miłośników kolei dodatek: Semafor wjazdowy i wyjazdowy trzymany w pozycji "wolna droga" dodatkowo przez pół godziny od przejazdu pociągu. Dziękujemy panie dyżurny!

Ostatni dzień. Również wstajemy rano by poprawić wspaniała i tak fote z poranka. Dochodząc na peron zauważamy odpalony, czekający juz na nas szynobus, jednak z napisem "Leszno". Z niskimi moralami przeturlalismy się pod parowóz z prośbą o "zabranie na kabinie jeden przystanek bo wstaliśmy rano, nie zrobimy zdjęcia, chcielibyśmy chcoiaż kawałek na maszynie".
Maszynista o przyjaźnie nastawionym wyglądzie spokojnym głosem ryknął: "A JEST PIWO?".
Przypomniwszy sobię, że w Mieście Cudów I Rozpadających Się Lokomotyw jest tylko jeden monopolowy i jest 4 rano odrzekliśmy
"No niestety nie, wszystko zamknięte".
Na co nadal przyjaźnie nastawiony do świata maszynista jeszcze spokojniej, ochrypłym głosem wykrzyczał "NIE MA PIWA NIE JEDZIECIE".

Cóż za przywiązanie do pracy! Podziwiam tego człowieka, nie ugiął się presji i trzymając się regulaminu nie przewiózł nas - nędznych miłośników - zasranych czterech kilometrów.

PODSUMOWANIE:
Wszytsko sie wali, dziwne, że nie płonie i nie wybucha. Atmosfera jak w berlinie w czterdziestym piatym.
Mozna się jednak "cofnąć w czasie" dzięki uprzejmości ludzkiej rodem z PRL'u.
Jedynie co to konduktorzy bardzo mili (śmiem twierdzić, że nie sa z regionów Wolsztyna).
I kilka innych osób, które pomogły nam podczas naszej skazanej z góry na niepowodzenie wyprawy.


Z wyrazami współczucia i zażenowania
Hubert S.
Filip D.(grubas)
Mateusz J.


I prosimy, panie moderatorze, nie usuwaj tego, mimo to że pokazuje to prawdę o Wolsztynie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Konfi dnia Czw 22:44, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
para_buch




Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:40, 13 Sie 2010    Temat postu:

heh często teraz zapotrzebowanie więkrze na gości z jajami, szczotką, pędzlem i chęciami niż z "pufającymi" dumą fotograficiażami Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hub93




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 0:45, 13 Sie 2010    Temat postu:

Zapotrzebowanie wieksze na nie sponiewierane maszyny, ale sądząc po 112 marne szanse.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hub93 dnia Pią 0:46, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konfi




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:53, 13 Sie 2010    Temat postu:

para_buch napisał:
heh często teraz zapotrzebowanie więkrze na gości z jajami, szczotką, pędzlem i chęciami niż z "pufającymi" dumą fotograficiażami Razz
A u Ciebie widzę zapotrzebowanie na dodatkowe lekcje języka polskiego. Zresztą, jakich gości z jajem? Atmosfera w parowozowni kamienna, o jakich jajach Ty mówisz? Imprezy TPWP - też kamienna atmosfera, tylko wyzywanie wszystkiego co się rusza. O jakich jajach człowieku mówisz? Chyba że mówisz o tym, że trzeba mieć jaja, żeby zakupić jakieś najtańsze farby na parowóz, a to co zostało ze zbiórki pieniędzy do prywatnych portfeli, to na prawdę trzeba mieć jaja żeby zrobić coś takiego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Konfi dnia Pią 0:56, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irys




Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew

PostWysłany: Pią 10:52, 13 Sie 2010    Temat postu:

Fajny ten twój post, taki satyryczny. Trudno się z tym nie zgodzić. Przyjechaliście z daleka, tym większa frustracja. Ci co bywają tam częściej są już odporni na takie niedogodności. Niepotrzebna ataki na TPWP, ich pociągi i wysiłek włożony, żeby jakoś to wszystko wyglądało. Parowozownia ma jednego wspaniałego właściciela PKP Cargo. To właśnie do nich powinieneś wysłać swój list!
A jeszcze jedno: na co komu te mądre teksty na temat Stęszewa? To chyba na twoją miejscowość spadła atomówka, że twój mózg nie dostrzega, że to co zastałeś w moim mieście jest powszechne jak Polska długa i szeroka. A w twarzach tych młodych ludzi o których pisałeś jest więcej optymizmu, siły, wiary i humoru niż w twojej. To że się z czymś nie utożsamiasz i nie masz na ten temat pojęcia nie upoważnia cię to obrzucania innych błotem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irys dnia Pią 10:58, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konfi




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:47, 13 Sie 2010    Temat postu:

Irys napisał:
Fajny ten twój post, taki satyryczny. Trudno się z tym nie zgodzić.
Miło mi to słyszeć Smile .
Irys napisał:
Niepotrzebna ataki na TPWP, ich pociągi i wysiłek włożony, żeby jakoś to wszystko wyglądało.
Najwyraźniej za mało się starają.
Irys napisał:
A w twarzach tych młodych ludzi o których pisałeś jest więcej optymizmu, siły, wiary i humoru niż w twojej.
Siła? Jak dwóch zgarnęła policja widziałem strach, nie siłę... Poza tym na co dzień jestem wesoły gość, tylko po prostu staram się pokazać moje oburzenie w związku z tym, co mnie spotkało w Wolsztynie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Konfi dnia Pią 11:49, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łysy




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:51, 13 Sie 2010    Temat postu:

Podsumowując chciałoby się zbluzgać autora postu dotyczącego "wypadu do Wolsztyna" jednak nie sposób się z nim nie zgodzić w niemal każdej kwestii (nie licząc Stęszewa gdyż to może trochę nie na temat). Cynizm panujący w tej trupiarni ( tylko taka nazwa jest adekwatna do stanu tego obiektu) jest porażający i odpychający. Zobaczymy jak długo. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KOLEJWIZJA




Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:09, 14 Mar 2011    Temat postu:

Cóż za miła i elokwentna konwersacja się wywiązała w niniejszym wątku. A jaka chęć do współpracy i pomocy.
Podziwiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.parowozy.com.pl Strona Główna -> TPWP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin