www.parowozy.com.pl

Filip B.

Bo trąba jest "pod ręką" a po gwizdawkę trzeba wyciągnąć łapę prawie pod sufit Razz

Pozdrawiam!
FB

John C.

W poszukiwaniu mitycznej angielskiej Heleny, google twoim przyjacielem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Inne też są...................

krzychu12231

Mój kumpel przyjeżdżał dość często specjalnie z Krakowa do Wolsztyna żeby się planowym parowym przejechać ale od kiedy zaczęli nagminnie używać tych trąbek to stwierdził, że sobie odpuści bo nie warto. Ja zwykle też liczyłem że pociągnie mnie Pt47-65 czy nawet Pm36, ale teraz to wolę już Ol49... A szkoda, ale te trąbki to fatalna sprawa... osobiście wątpię czy te 2 kursy dziennie rozłożone na kilka drużyn mają aż taki wpływ na ich słuch. Tym bardziej że jak ostatnio jechałem (8 lipca) to owszem na szlaku zwykle syrena a na postoju to dmuchali gwizdawką parową ile popadło.

Parowóz to parowóz a nie jakaś pesowska trumna.

Pt47-106

mam pytanie od kiedy Pm36 jest oliwkowa

Ok1-359

Kiedyś również używano w Wolsztynie na parowozach takich syren i nikomu to nie przeszkadzało...

A Hela oliwkowa? No od maja 2010.Z tym że jak przyszła do WL w 1995 to po wyropowaniu była też oliwkowa heh.

robert

Tylko, że ten kolor mimo, że historyczny to się trochę gryzie resztą. Nie wiemy czy po wojnie ten parowóz był oliwkowy, wiemy natomiast że był czarny, bo jest zdjęcie czarnej "peemki" Jeżeli miała by być czarna, to powinna mieć numer 1. Natomiast jeżeli oliwkowa, to powinna mieć np. inne latarnie. Więc historyzm, historyzmowi nie równy Smile

Andrzej T.

Czarny to był pewnie w czasach, kiedy śmigał z lodówkami w Ostrowie, ale przez wiele lat po wojnie wszystkie serie parowozów w ruchu pasażerkim (na czele z oelkami) były oliwkowe, więc nie wiem co tu się z czym gryzie?

Pozdrawiam

robert

Po wojnie miała numer 1, to raz, a dwa, przydały by się jej lampy z przed wymiany. Dlatego na razie jest takie pomieszanie z poplątaniem.
A koloru oczywiście nie neguję. Mam kolorowy film z lat pięćdziesiątych kręcony na PKP i doskonale widać "oliwkę" Ol49.

Trophy

Cześć!!
Dopiero się zarejestrowałem. Chciałem sie dowiedzieć czy coś wiadomo w sprawie "Pęknej Heleny" - ostatnio byłem w Wolsztynie kolo 20-stego wrzesnia i stala na kobyłkach podniesiona. Podobno pękły jej resory w przednim wózku jak dobrze zrozumialem. Mieli gdzies dorobić te resory i nie wiem czy im sie tam udało. Żałuje że dopiero teraz tam byłem 1 raz. Magia miejsca niesamowita.Szkoda tylko że się to wszytsko powoli "kończy"- wiadomo kasy brak - maszyna maszynie oddaje częsci.Szkoda Sad

Jak ktoś wie na bieżąco niech napisze. Mój ulubiony sprzęt to Ol-49 - takim się wyjeździłem na przełomie lat 80/90 na trasie Przeworsk-Rozwadów. Szkoda go bo teraz rdzewieje jako "pomnik" niewiem czego; chyba marnotrastwa.

Ok1-359

Proszę czytać wiadomości na parowozy.com.pl . Tam informacje z parowozowni są na bierząco Wink