Forum www.parowozy.com.pl Strona Główna www.parowozy.com.pl
Parowozy z Wolsztyna
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Techniczne aspekty współczesnej eksploatacji parowozów.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.parowozy.com.pl Strona Główna -> Poczekalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mpmazurek




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rabka-Zdrój / Kraków

PostWysłany: Pon 23:20, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Panowie,

Forum służy do dyskusji, wymiany poglądów. Całą dyskusję nt. korków czytałoby się przyjemnie, gdyby nie niepotrzebne przezwiska i obraźliwe teksty. Proszę ochłońcie trochę, bo posypią się ostrzeżenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty51infy




Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHORZÓW

PostWysłany: Czw 20:58, 08 Sie 2013    Temat postu:

Mam nadzieje, że tym razem nie będzie awantury;) W parowozach jest używane określenie; odchylacze dymu albo wiatrownice. jak to działa i co to daje? np. Ol49, Pt47, Ty2 każdy ma inne, a Ok22 nie ma. jak to działa w praktyce

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MichałŁ




Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Czw 21:19, 08 Sie 2013    Temat postu:

Jak sama nazwa wskazuje służy to do odchylania dymu.
Niezależnie od tego jaka formę maja chodzi o to aby ukształtować strugę powietrza, które opływa parowóz tak żeby podniosła dym do góry, aby dym nie ciągną się po parowozie i składzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MichałŁ dnia Czw 21:20, 08 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty51infy




Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHORZÓW

PostWysłany: Pon 19:59, 19 Sie 2013    Temat postu:

to może teraz ktoś by napisał coś o spinaniu pociągu. zauważyłem, że spinacz zawsze zapina sprzęg wagonu na hak lokomotywy, czy to ma jakieś znaczenie? czy może być odwrotnie? następnie przyciąga śrube na sprzęgu. skąd wie kiedy sprzęg jest wystarczająco przyciągnięty? czy nie jest za słabo czy zbyt mocno, co sie dzieje podczas jazdy gdy coś jest nie tak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AXEL




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Wto 22:52, 20 Sie 2013    Temat postu:

Jest całkiem odwrotnie. Zawsze w Chabówce uczono mnie, że zarzuca się orczyk lokomotywy na hak wagonu.
Skręcasz do oporu dla składów pasażerskich, lekki skład nie wymaga postępującego naprężenia. Towarowe zostawia się z lekkim luzem na sprzęgach i pomiędzy zderzakmi.
Jak masz za luźno pasażerski to tłucze Ci przy rozruchu i podczas wstępnej fazy hamowania. Nic poza tym. Na towarowym właśnie tak ma być. Raczej nie da sie spiąć za ciasno, trzebaby sie mocno postarać np. podjechać lokomotywą na zderzak zahamowanego składu, mocno docisnąć na prostym odcinku toru i skręcić na ciasno. Jednak długość śrub rzymskich jest tak dobrana że nawet jak dokręcisz na opór to nic się nie wydarzy, w sensie nie wypchnie Ci wagonu Wink ani nie wyłamie zderzaka czy wyrwie haka na łuku toru.
Ciężki skład towarowy spięty ciasno powoduje, że jego cała masa od razu musi pokonać opory toczenia które jak wiadomo są największe na rozrochu czyli podczas ruszenia z miejsca i wtedy lokomotywa ma po prostu przechlapane Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AXEL dnia Wto 22:55, 20 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
schlottermeyer




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:49, 21 Sie 2013    Temat postu:

Ty51infy napisał:
to może teraz ktoś by napisał coś o spinaniu pociągu. zauważyłem, że spinacz zawsze zapina sprzęg wagonu na hak lokomotywy (...)


Polecam lekturę instrukcji Ir-9 o technice wykonywania manewrów, dostępnej w zakładce "akty prawne i przepisy" na stronie plk-sa.pl - jest tam opis dwóch podstawowych technik sprzęgania (i to z wykorzystaniem poprawnej terminologii).

Co do użycia sprzęgu lokomotywy: w Polsce powszechne, a np. w Niemczech sporadyczne. Sprzęg lokomotywy jest tam traktowany jako "awaryjny", stosowany w przypadku konieczności sprzęgania lok z wagonem z uszkodzonym sprzęgiem, np. na skutek rozerwania składu pociągu.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ty45408




Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb.

PostWysłany: Czw 15:47, 22 Sie 2013    Temat postu:

Ty51infy napisał:
to może teraz ktoś by napisał coś o spinaniu pociągu. zauważyłem, że spinacz zawsze zapina sprzęg wagonu na hak lokomotywy, czy to ma jakieś znaczenie? czy może być odwrotnie?

Tu masz dużo do poczytania i do poznania bezpiecznej techniki sprzęgania wagonów i lokomotyw - [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam i przyjemnej lektury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
robert




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 21:38, 22 Sie 2013    Temat postu:

Panowie a jak wyglądało rozpalanie parowozów mazutowych? O ile w przypadku tradycyjnych maszyn temat jest prosty, to w mazutowcach już chyba nie tak bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ty45408




Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb.

PostWysłany: Sob 21:18, 24 Sie 2013    Temat postu:

robert napisał:
Panowie a jak wyglądało rozpalanie parowozów mazutowych? O ile w przypadku tradycyjnych maszyn temat jest prosty, to w mazutowcach już chyba nie tak bardzo.

Jak wynika z 8.50 minuty załączonego filmiku to chyba jest jeszcze prostsze i szybsze.
http://www.youtube.com/watch?v=JqGnMEFaD88


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudy




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:31, 24 Sie 2013    Temat postu:

Rozszerze może trochę to pytanie - mianowicie jakie rodzaje palników miały polskie mazutowce? Z anegdot wiem tylko, że podobno były głośne co wskazuje dla mnie na palnik rozpylający mazut za pomocą pary - m.in. takiego rodzaju palniki stosowano, i stosuję się chyba nadal w parowych okrętach. Z tym że one wymagają do rozpalenia jakiegoś uprzedniego ciśnienia pary w kotle czy z pomocniczego źródła co utrudniło by proces rozpalania parowozu (np. na mniejszych, hobbystycznych statkach parowych z tego rodzaju systemem opalania, rozpala się najpierw kocioł drewnem aż do nabicia pewnego ciśnienia) co znowu sprowadza mnie do wniosku, iż musiał być to jakiś inny rodzaj palnika. Niestety cała literatura tematu którą mam w tej chwili pod ręką mówi o mazutowcach tylko tyle, że "są" czy właściwie były...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Furia




Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dopiewo/Poznań

PostWysłany: Nie 23:49, 25 Sie 2013    Temat postu:

Opierając się wyłącznie na własnych domysłach dochodzę do takich samych wniosków. By mazut był na tyle płynny by można było go "przeciskać" palnikami musi mieć sporą temperaturę
(bodaj 70 C), z tego co mi wiadomo to zbiorniki mazutu podgrzewały wężownice zasilane parą z kotła parowozu. Nie mam pojęcia jak "podawano" paliwo w takim przypadku, ale obstawiam mieszankę z parą, bo pompa wtryskowa do mazutu wydaje się lekko komicznym rozwiązaniem;) Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AXEL




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Wto 8:00, 27 Sie 2013    Temat postu:

ZTCW w tendrach mazutowców były zewnętrzne wejścia na parę z innego parowozu, którą podgrzewano mazut i dostarczano parę do palników, które jak kolega Furia słusznie wywnioskował działały na zasadzie porwywania mazutu ciśnieniem pary.
Rozpalanie w inny sposób nie wchodziło w grę, mazutowce nie miały rusztowin a w ich miejscu była cegła szamotowa, która po rozgrzaniu się do odpowiedniej temperatura po pierwsze trzymała ciepło, po drugie zapalała mazut tuż po kontakcie z nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MichałŁ




Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Wto 10:38, 27 Sie 2013    Temat postu:

Jak wyglądało palenisko na mazut to mona zobaczyć na przykładzie parowozu Eu
[link widoczny dla zalogowanych]
W miejscu popielnika była specjalna komora spalania, dolna część skrzyni ogniowej też była wymurowana w celu zapewnienia równomiernego rozchodzenia ciepła.

[link widoczny dla zalogowanych]
Tu szczegół wykonania dla parowozu Ł.

W parowozach stosuje się palniki z rozpylaniem parowym gdyż niema odpowiednio dużo miejsca na pompy wysokociśnieniowe wadą ich jest stosunkowo duże zużycie pary.

Palników było zwykle dwa tak jak ta tym rysunku
[link widoczny dla zalogowanych]
Duży pracował przy średnich i większych obciążeniach kotła zaś mały służył do utrzymywania kotła pod parą kiedy zapotrzebowanie na nią było małe.
Palniki montowano (w przypadku parowozów z ZSRR) pod wieńcem stopowym stojaka pod podłogą budki i były skierowane ku komorze spalania w przerobionym popielniku.

Sam palnik wygląda tak
[link widoczny dla zalogowanych]

Działa on podobnie do inżektora.
Wewnętrzna rurką (3) płynie para zaś zewnętrzną (5) paliwo. Para wypływająca z dyszy (10) zasysa rozpędza paliwo które wtryskiwane jest przez dyszę 11 do komory spalania.

Zbiornik mazutu w tendrze posiadał wężownicę do podgrzewania.

Tu jak przykłady posłużyły rozwiązania Radzieckie (propaganda socjalistyczna jak za dawnych lat).
Ale w Polsce instalacje te wyglądały inaczej niestety nie mam żadnej dokumentacji dotyczącej tych rozwiązań więc nie będę gdybał jak to było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
P.Mierosławski




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:19, 28 Sie 2013    Temat postu:

MichałŁ napisał:
Ale w Polsce instalacje te wyglądały inaczej niestety nie mam żadnej dokumentacji dotyczącej tych rozwiązań więc nie będę gdybał jak to było.


Proponuję na początek sięgnąć do książki inż. Fijałkowskiego "Stosowanie oleju opałowego na PKP". WKiŁ Warszawa 1966
To była, na marginesie pisząc, chronologicznie ostatnia książka w pełni poświęcona parowozom, dostępna w księgarniach.
Sam ją w księgarni (dział techniczny na ul. Pięknej, na piętrze) kupiłem Very Happy

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MichałŁ




Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Śro 19:50, 28 Sie 2013    Temat postu:

Niestety w moich stronach ciężko jest o dostęp do biedronki a co dopiero do księgarni czy biblioteki z taką literaturą.
Wiec wiedzy trzeba szukać w internecie a niestety polski internet jest ubogi pod względem technicznym. Zaś za naszą wschodnia granicą jest kilka stron które udostępniają skany fachowej literatury dotyczącej kolejnictwa jak i innych działów techniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.parowozy.com.pl Strona Główna -> Poczekalnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin