www.parowozy.com.pl

Penner-K

Co dalej jak :
1) skończą się maszyniści parowozowi w WL i wagony (bo poco w bonanzach wykonywać naprawy ogrzewania parowego)
2)parowozy i dawcy części
Liczę na ciekawą dyskusje

Pepa_Rider25

Odpowiem Ci słowami jednego z mechaników Interloku w Pile..."Nie ma w Polsce parowozu którego nie da się nie naprawić". Po drugie jak pewnie zauważyłeś, parowozy to maszyny niemal kowalskiej roboty... dorobienie jakiejś części, chociażby nawet sprężarki, nie jest problemem. Nie mówiąc już o technologiach wytwarzania daleko posuniętych niż te sprzed ponad pół wieku.

Pozdrawiam

kraku$

części częściami, a co z ludźmi którzy zajmują się tym zawodowo? czy na placu boju zostają tylko pasjonaci i hobbyści?

Penner-K

Penner-K

krakus
Jak zostaną pasjonaci to kto im przekaże wiedze?
Kto ich bedzie egzaminował
Teoria a praktyka ,znam kilku mechanikow z WL tych co jeszcze prowadzą i tych dawnych .
Ci obecni to nastawieni są na angoli a dawni to glosu nie maja , bo po co?
Mym skromnym zdaniem do Wolsztyn umrze śmiercią naturalna .

Pepa_Rider25

Przy dzisiejszych metodach odlewnictwa... nie powinno to stanowić większego problemu... Jest nawet trochę firm w Polsce które dobrze odlewają... ale wiadomo to kosztuje... PKP narazie korzysta z tego co ma... ale później... to już zależy czy PKP nadal będzie chciało utrzymywać ruch parowy, mimo kosztów...

elektryk

Co do dorabiania częśći: jak już kiedyś na tym forum napisałem, moim zdaniem im szybciej ktoś władny podejmie taką decyzję tym lepiej. Póki sytuacja jescze nie nagli i można o tym pomyśleś, poszukać stosownych firm, a przede wszystkim sprawdzić, jaką metodą obecnie dany podzespół najlepiej wykonać. To, że coś kiedys było robione w taki, a nie inny sposób, nie znaczy że o becnie po 50 latach musi zostać dorobione tak samo. Od tamtego czasu powstały nowe metody wytwarzania, które w produkcji małoseryjnej (albo nawet bardzo mało seryjnej, a o takiej tu mówimy) są tańsze od tych, które kiedyś się opłacały jak sie tłukło nimi tysiące elementów. Dlatego, jeśli "atrakcja turystyczna Wielkopolski" ma dalej istnieć, to ktoś powinien o tym pomyśleć jak najszybciej, bo potem obudzi się z ręką w nocniku po tym, jak sie okaże, że w parowozach pod wiaduktem nie ma już np. ani jednego inżektora. Z resztą, o ile wiem taki krok już nastąpił wymuszony koniecznością zamówienia tarczy tłokowej do Ok22

Jorg

kraku$

ale tu PKP musiałoby podjąć jakieś oficjalne działania. i tak już zostało wspomniane już - trzeba by już dziś podjąć oficjalne działania, bo w rok czy dwa raczej nie przeszkoli się nowego pracownika

robert

Jak masz pieniądze a PKP jakieś tam ma, to politechnika wrocławska odleje ci każdy element jaki sobie zażyczysz. Pewnie gdybyś dał im paręnaście milinów euro i plany np.Pm36-1 to dostałbyś lokomotywę.

lewar

Do kolegi Penner-K!
Jak na mnie to kolego siejesz defektyzm i propagande zagłady.
Ciągle zadajesz pytania! .A może czas zadać sobie pytanie podstawowe! Co ja mogę zrobić dla Wolsztyna ,dla parowozowni?

Penner-K

Penner-K

elektryk

jaca45

Są jeszcze maszyniści i pomocnicy z uprawnieniami w Poznaniu i Gnieżnie i to ważnymi ale nie chcą się w to bawić. No bo jak dojazdami do Wolsztyna.