www.parowozy.com.pl

John C. · Wysłany: Czw 0:19, 24 Mar 2011 Temat postu:

Grzechem byłoby nie zgodzić się z Kolegą. Swoją drogą parowóz nie miał konwojenta na budzie który by słuchał pracy maszyny, co mógł zrobić biedny sam mechanik na SU, pewnie jakby zgubił po drodze połowe oelki też by nie wiedział. Oczywiście winnych by nie było i temat pod dywan. Ot tak się toczy , aby dotrwało do spółeczki. A potem , potem do będzie ful oelek na stanie i "jakoś to będzie".

Michal1985 · Wysłany: Pią 15:56, 25 Mar 2011 Temat postu:

I znowu ''59'' się poddała.... Sad

krzychu12231 · Wysłany: Sob 21:57, 26 Mar 2011 Temat postu:

i Peemka też leży...

e-lektryk · Wysłany: Śro 21:15, 30 Mar 2011 Temat postu:

Pozdrawiam wszystkich na forum choć mój wpis będzie raczej jednorazowy Smile

Wybierałem się do Wolsztyna od 2 tygodni, miałem zamiar zanocować w parowozowni, pofilmować, pofocić itd, pobyt ok 3 dni-2 osoby . Jestem z pomorza -Wejherowo.
Czytam wiadomości codziennie i co widzę ? peta odstawiona, Oelkę na siłe sie reanimuje, peema padła na starcie, co chwilę lokomotywa spalinowa.
Policzyłem sobie koszt przejazdu samochodem(przy aktualnych cenach paliwa) do Wolsztyna, nocleg, wyżywienie, powrót(nie liczyłem przejazdu pociągiem z parowozem)wyszło mi (skromnie )ok 800 zł na dwie osoby!
Pociągiem nie da się normalnie dojechać nie dość że jedzie się dwa razy dłużej(do tego 3 przesiadki) to jest się narażonym na nocowanie na dworcu np w Poznaniu co się z tym wiąże -wiadomo!! a cena prawie identyczna jak za paliwo do samochodu.
Takich jak ja jest właśnie w tej chwili bardzo wielu ale kto pojedzie w ciemno??, nie jest problemem wydać 800 zeta, ale jaki sens jest za tyle kasy focić szynobusy czy SU45 od czasu do czasu.
Parada -owszem wtedy parowóz jest pewny ale to impreza dla masochistów byłem w zeszłym roku , więcej nigdy nie będę !
Zamiast wyjazdu do Wolsztyna wpadłem na lepszy pomysł otóż w Ełku można wynająć parowóz wąskotorowy za 1380 zł z jednym wagonem jazda 60 km w obie strony , pociąg do dyspozycji przez 8 godzin !!.
Już zbieramy paczkę znajomych na przejazd a najważniejsze jest w tym to że PAROWÓZ jest pewny na 100% !!
Szkoda, bywałem w Wolsztynie jeszcze za Howarda i jakoś się kulało teraz to już upadek totalny, spółka którą się tam zakłada jest spóźniona co najmniej o 5-6 lat, z tego nic już nie będzie jest to tylko przykrywka do zakończenia działalności parowozowni(brak dochodu, ogłoszenie upadłości, wyprzedaż majątku - jak we wszystkich przypadkach nierentownych spółek).
Pozdrawiam i życzę najlepszego .

Andrzej T. · Wysłany: Czw 8:22, 31 Mar 2011 Temat postu:

Co tu dużo mówić - nie sposób się nie zgodzić, ale tym:

Panewka · Wysłany: Czw 9:03, 31 Mar 2011 Temat postu:

Siwa (szara) eminencja ma sie bardzo dobrze, dziwne że nie przeszkadzają mu notoryczne nawalanki wolsztyńskiego złomu , widać interes dalej kwitnie ku zadowoleniu..... Pewnikiem będzie to samo ( i pewnie lepiej) za spółeczki, nie będzie wybrzydzał że będą cztery oelki i jedna muzealna Pm36 . Oczywiście w imię ratowania trakcji parowej w tej zapuszczonej Europie Wschodniej, może Elżbietka da drugi medal za krzewienie "kultury muzealnej" w krainie niedźwiedzi. "Kasa misiu , kasa!"

Filip B. · Wysłany: Czw 12:49, 31 Mar 2011 Temat postu:

Michal1985 · Wysłany: Czw 16:29, 31 Mar 2011 Temat postu:

Zgadzam się z poprzednikiem. Sam też planowałem wybrać się do Wolsztyna i okolic aby ,,obfocić'' skład na linii do Leszna lub Zbąszynka. Ale niestety jest to dla mnie pewne ryzyko. Na Paradę się wybieram, ale chciałem, żeby było tak ,,NATURALNIE'' . Problemem jest tylko odległość - do Wolsztyna mam ok 450km - wiadomo jak to jest z ceną nawet diesla, a pociąg - hmm - nie mam już zniżek więc cena za pociąg jest niewiele niższa niż zatankowanie 60ltr ON. A wiadomo jak to jest z parowozami w planie...
No ale zobaczę - może zaryzykuję Smile

Chyba warto Smile

Björn Bollmann · Wysłany: Czw 20:02, 31 Mar 2011 Temat postu:

Wątek się nazywa"Co dalej?" Zdaje się , że nic już dalej.

Wolsztyn wygasa,
smutnych mikoli cała masa,
żadnej nadziei nikt i nic nam nie daje,
on jedynie w naszej pamięci pozostaje.

Schnell und voll Unrast uns das Leben treibt,
doch nur die Erinnerung bleibt.

Pozwoliłem sobie dać dwujęzyczny wyraz moim wrażeniom i uczuciom w dniu dzisiejszym.

Pozdr.
B.B.

Panewka · Wysłany: Czw 23:17, 31 Mar 2011 Temat postu:

Jorg

Nie wspominając już nic o rozgrabionej Ty45-379 i rdzewiejącej w Lesznie Ty3-2.
Tak swoją drogą co się stanie z pozostałymi eksponatami w Wolsztynie?
Nowa spółka która ma powstać nie chce przejmować złomów?

taboret1

W ostatnim odcinku KolejTV (http://www.youtube.com/watch?v=q8Wh_W8Nv38&feature=player_embedded#at=470) jest mowa o spółce. Jako jeden z celów jej istnienia wymieniono tam "przywrócenie do ruchu odstawionych parowozów". Ktoś to sobie wymyślił, czy może jest jednak jakaś szansa? Rozbieżność informacji w różnych źródłach jest dość spora. Pomijam fakt, że utworzenie spółki zakładającej sprawność 3 czy maks. 4 maszyn jest jak dla mnie żadnym sukcesem.

Szymek

Rozbieżność może wynikać z wielkości dodatkowych źródeł finansowania spółki (głównie z dotację z UE). O ich wielkości zależy co i kiedy będzie robione. Znany nam biznesplan 2020 zakłada wariant pesymistyczny, tzn bez dotacji. Tak więc.... Bądźmy dobrej myśli;)

Andrzej T.

bydgoszcz_waskotorowa

Odpukać w niemalowane, ale biorąc pod uwagę doświadczenia ostatnich miesięcy, sprawą niebagatelną i godną odnotowania jest, że Pt47-65 jeździ bezawaryjnie już prawie dwa tygodnie. Wiem, że jeszcze 2-3 lata temu byłoby to żadne osiągnięcie, ale obecnie uważam, że jest się już z czego cieszyć.

Czy wiadomo coś na temat obecnego stanu Pm36-2 i Ol49-59? Czy są one zdatne do ewentualnej szybkiej podmiany Petuchy?